Wal się, klerze, jestem wolnym człowiekiem i nie będziecie mnie na siłę wydawać za imbecyla na podstawie urojeń schizofreniczki, sterującej otoczeniem, ani nie będziecie ograniczać mojej wolności religijnej. Mój związek z Rafałem to taka samo bzdura i urojenie jak to, że niby rzuciłam Anglistykę, żeby pójść do zakonu na jakiś czas, lub że nie studiowałam psychologi.
