Wariatka

Dostałam przeprosiny od człowieka, który jest (a może już był, bo istnieje coś takiego jak zerwanie więzi rodzinnych) ojcem wariatki, z którą chodziłam do jednej grupy z religii. Ożenił się z wariatką – to po niej córka odziedziczyła fatalne geny – i bardzo chciał, żeby jego córeczka miała w końcu jakiś przyjaciół – był to powód dlaczego posadził ją na ławce ze mną i moją koleżanką z klasy, i zrobił nam zdjęcie. Niestety jego córka okazała się chyba jeszcze bardziej chora niż jego żona i wybrała mnie na cel swojej schizofrenicznej obsesji. Znalazła sobie w Kościele podobnych jej wariatów lub ludzi tylko krańcowo głupich czy naiwnych i zniszczyła mi życie tak, że mogę zbierać szczątki. Za różne swoje akcje została wyrzucona z mojej podstawówki, ale o mnie nie zapomniała.

Zaprzyjaźniła się z kimś z mojej rodziny, z osobą z którą jeździłam na konwenty i wciągnęła ją w swoje intrygi. Tępe dziecko postanowiło być mądrzejsze od dorosłych i zaczęło wydawać sądy pod wpływem tej wariatki bez odpowiedniego zweryfikowania jej słów, a także co osoby, które pamiętają czasy mojego dzieciństwa, wiedzą o tej mojej podobno „najlepszej przyjaciółce z podstawówki”. Umywam ręce, jeśli o mnie chodzi, nie chcę się z tą osobą już zupełnie kontaktować. Pod wpływem jej opowieści wariaci zostali uznani za osoby w pełni wiarygodne i mogli w pewnym momencie zrobić mi ponownie pranie mózgu i sterroryzować bez przeszkód.

W efekcie straciłam tak dużo z życia, że już mi tego nic nie wynagrodzi. Także w tej sytuacji mogę tylko zatańczyć Bye bye dance i pójść w swoją stronę. I nie obchodzi mnie, jakie kto konsekwencje wyciągnie wobec tej małej idiotki. A są ludzie na nią poważnie wściekli i mają podstawy, żeby ją pozywać. Urabiałam sobie ręce, wyciągając ją z różnych historii, w które wsadziła ją jej własna głupota, dzięki czemu tak zwanie wyszła na ludzi, ale teraz mam już dosyć. Nie spodziewałam się, że tak mi odpłaci.

Ludzie tak szkodliwi są odcinani. Chcę jeszcze spróbować być szczęśliwa, zrobię wszystko, żeby zmaksymalizować szanse na sukces. Idiotka może mi tylko przeszkodzić. Już mi zaszkodziła, ale jeszcze parę lat życia mi zostało i chcę ten czas przeżyć, tak jak ja chcę, a nie wariaci, prześladujący mnie od podstawówki. A durna pizdeczka, która już tylko formalnie jest ze mną spokrewniona, niech zacznie lepiej przepraszać wszystkich ludzi, których okłamała i obraziła. Szczególnie moich skandynawskich przyjaciół. Ciekawe, czy potrafi choć w części naprawić to, co zniszczyła. Szczerze wątpię, bo jej akcje były zbyt głośne i zbyt szeroko komentowane w pewnym momencie, a do niektórych ludzi nie da rady dotrzeć.