Stan cywilny – potwierdzony

Pozostawię to bez komentarza.

Chociaż nie, powiem tylko, że już cieszę się na miny wariatów, twierdzących, że schizofrenik Rafał jest moim byłym mężem. I że oni „godzą” stare „małżeństwo”. Plus wyobrażę sobie miny kilku zdemoralizowanych chujów, którzy pomagali schizofrenikowi świadomie kłamiąc, że „byli na naszym ślubie”. Kurwa, w jaki niby sposób miałoby to być możliwe?

Screenshot