Rzeczywistość

Rzeczywistość jest wrogiem schizofrenika. Cała energia chorego spożytkowana jest na próbach dostosowania rzeczywistości do jego urojeń. Ludzie są zaszczuwani i mordowani, bo nie zgodzili się odgrywać wyznaczonej im roli w spektaklu, którym rządzi schizofrenia. Schizofrenik mści się na nich, pomawiając o chorobę psychiczną i odwracając wszystkie zarzuty. Sposób na nich to ich gonić, a nie im pomagać, czy wysłuchiwać z ciekawością. (To ostatnie może robić psychiatra, bo potrafi rozpoznać typowe urojenia.) W innym przypadku tak się nakręcą, że z łatwością doprowadzą do śmierci swojej ofiary. Wyrzuceni z jakiegoś miejsca, wiedzą, że nie znajdą tam widowni chętnej im przytakiwać i obrażeni omijają takie środowiska. To jest jedyny ratunek dla ich ofiar.

W przypadku Renaty głównym urojeniem jest, że jest byłą Piotra. Koniecznie chce zostać mną i przejąć wszystko, co posiadam. Wcześniej pisałam już o jej próbach uchodzenia za pływaczkę, łyżwiarkę, studentkę, lektorkę. A faktycznie jest to marna sprzedawczyni i kurewka, nadal tak dorabia u Nycza. Rafał podobnie.

Jej brat Rafał uroił sobie, że jest bogaczem oraz moim mężem. Przeżywa fantazje na jawie, w których zawiaduje swoim majątkiem. Sądzę, że chciałby być Piotrem. Gdy orientuje się, że nie ma żadnych pieniędzy, zaczyna mnie atakować i tak samo jak Renata oskarżać o kradzieże i wysuwać żądanie oddania pieniędzy. Atakował szczególnie Piotra, tak jak Renata mnie. Nic nie poradzę na to, że jest z niższej klasy społecznej i nie ma majątku. Trzeba ukracać jego próby ukradzenia jakiś pieniędzy, bo nie można schizofrenikowi pozwalać, żeby urzeczywistniał swoje urojenia. Bardzo im zaszkodziło, że w pewnym momencie oszukali Piotra na dużą sumę pieniędzy, bo utrwaliło to ich urojenia, a ich widownia uznała, że mówią prawdę o swoim pochodzeniu z wyższej klasy społecznej.

Ta dwójka próbuje uchodzić za osoby, które dawno temu były najpopularniejszą parą w fandomie. W rzeczywistości Renata i Rafał są nikim. Szkoda, że się nigdy nie leczyli, tylko postanowił nas zniszczyć i przejąć, co posiadamy, żeby dopasować rzeczywistość do swoich urojeń. Nie należy im w tym pomagać. Znaleźli już i tak zbyt dużo sprzymierzeńców.

Dodaj komentarz