Konfabulacja

Muszę wyjaśnić jedną rzecz – nękający mnie Ryszard nie jest pieniaczem sądowym, który prześladował Nergala. Ryszard pomagający Renacie i Rafałowi jest ciemnowłosy i tak naprawdę nie wiem, jak się nazywa. Podejrzewam, że jest z Warszawy, wbrew temu, co twierdził. Możliwe też, że nie ma na imię Ryszard, tylko tak bredził, w celu zmylenia mnie. Za wariatami i ich pomagierami się nie trafi nigdy i najlepiej z nimi nie rozmawiać.

W zasadzie nie wiem, wedle czyjego urojenia miałabym być z Gdańska, Ryszarda, Rafała, czy Renaty i nie za bardzo mnie to interesuje, chociaż mam podejrzenia, kiedy zaczęły się te opowieści. Zbyt dużo straciłam czasu na zastanawianiu się, o co tym ludziom w ogóle chodzi.

W sumie też nie wiem, czy ten Ryszard nie jest przypadkiem tylko idiotą, który wydaje się być schizofrenikiem, bo napędza go schizofrenia mojej koleżeństwa (czyli Renaty i Rafała) z podstawówki, którym pomaga i szczerze wierzy w każde ich słowo. Możliwe też, że celowo kłamał, żeby mnie zmanipulować. A po co, to należałoby jego zapytać. Powiem tylko, że wariaci i imbecyle lubią inscenizacje oraz podszywanie się pod innych ludzi, szczególnie gdy sobie wymyślą, że mogą w ten sposób kogoś „wyleczyć” i dostosować świat do urojeń ulubionych schizofreników. I nie należy się tym przejmować.

Mam nadzieję, że nikt mu nie wybaczy udawania mojego wujka, czy też chrzestnego z Gdańska, i okłamywania ludzi na mój temat. Robił tak, żeby mieć na mnie wpływ, bo był przekonany, że nie mam żadnych krewnych i powinnam się ucieszyć, że chce mną zarządzać. A jego jedyny wpływ to dewastacja wszystkiego, co tylko mógł mi zniszczyć.

I chociaż ten wpis nazwałam „konfabulacja”, to muszę zaznaczyć, że celowe kłamstwo w celu zmanipulowania kogoś, to nie jest niewinna konfabulacja, to oszustwo. Konfabulacje – szczególnie te, które wypełniają luki w pamięci – są niezależne od woli człowieka, który nie chce skłamać. Ale jeszcze inną sprawą – i to kryminalną – jest fałszywe wspomnienie (wmówione przemocą i zastraszeniem pod dyktando schizofreników). W tej kwestii będziemy się wcześniej czy później z tym panem, który lubi udawać „psychoterapeutę”, widzieć w sądzie.

Dodaj komentarz