Defraudacja rozumu

Dzisiejsze wyjście z aresztu posła Mateckiego nastroiło mnie do kilku refleksji i chcę się podzielić swoimi skojarzeniami.

Pierwsza refleksja jest taka, że zgodnie z podręcznikiem profilera, który opisuje grupy ludzi pod kątem charakterystycznych cech, do polityki garną się głupy, czyli mówiąc już bardziej salonowym językiem, nie jest to najbystrzejsza grupa społeczna.

Poseł nie wydaje się być odstępstwem od normy dla swojej grupy zawodowej. Jego występ przed kamerą mnie też nie zaskoczył. Został oskarżony o malwersacje finansowe na duże sumy, ale zgrywa niewinność. Co właśnie nie dziwi, bo przestępcy z zasady nie mają poczucia popełniania przestępstwa, ani nie wiedzą, co jest przestępstwem.

Nie zaskoczył też popis braku elementarnej empatii czy wiedzy, bo ponownie swoje przestępstwa PiS pokrywa atakując lekarzy oraz nieszczęśliwe kobiety. Poseł wydał z siebie potok demagogii, opisując zabicie dziecka zastrzykiem w samo serce. Pomińmy fakt, że konieczna, chociaż późna aborcja, nie ma nic wspólnego z przestępstwem, o jakie nadal jest oskarżony pan poseł, bo wciąż wiszą na nim zarzuty i odpowiada z wolnej stopy po wpłaceniu pieniężnego zabezpieczenia. Nie miał powodu więc o niej – czyli o jednym z wielu zabiegów medycznych – wspominać zapytany o swoją sytuację prawną.

Ważniejszy jest kontekst – aborcja dotyczyła płodu z nieodwracalną wadą, która polega na takiej wrodzonej łamliwości kości, że kości zostały już połamane w macicy. Takie ciąże trzeba terminować jak najwcześniej, zanim rozwinie się układ nerwowy na tyle, żeby to nieszczęśliwe stworzenie, które w ruletce życia dostało felerne geny, nie zaczęło cierpieć tak, jak pan poseł w życiu nie cierpiał, ani nie będzie miał szansy cierpieć. Złamana noga boli. Trzeba wyobrazić sobie, co czeka takie dziecko, kiedy zacznie przepychać się przez kanał rodny, łamiąc wszystkie kości, łącznie z czaszką. Cesarką nie pomaga wcale, bo takie kości łamią się już od samego delikatnego dotyku. Terminacja takiej ciąży to litość i oznaka naszego człowieczeństwa, bo nie pozwalamy na niepotrzebne cierpienie.

Nie mam możliwości zweryfikować, jak jest w przypadku pana posła, bo nie znam jego wyników testów psychologicznych, ale podejrzewam, że podobnie jak inne dobrze opisane osoby jest pozbawiony nie tylko wiedzy, ale też wyobraźni. A wyobraźnia jest funkcją inteligencji, więc nisko inteligentne osoby zawsze będą upierać się, że „Bóg nie popełnia błędów”, że takich sytuacji „nie ma” i a także, że „zabili niewinne dzieciątko”, nawet jeśli nie ruszają ich cierpienia gwałconych dzieci.

Powiedzmy sobie szczerze, to niewinne dziecko i tak nie miało życia, już było kłębkiem ciągłych reakcji bólowych oraz wyjącym z bólu mózgiem. Nie rozwinęłoby się, nawet gdyby je najdelikatniej wyjąć z macicy podczas cięcia cesarskiego, tylko konałoby dalej i jedyne, co można w takiej sytuacji zrobić, to podawać ciągle morfinę aż do śmierci. Problem w tym, że wcześniej jeszcze w macicy nie można podać morfiny i od pewnego momentu, gdy już rozwinie się centralny układ nerwowy, taki płód wyje cały czas z bólu, bo każdy ruch powoduje łamanie kolejnych kości, lub uraża już te połamane.

Cywilizowany człowiek nie może pozwolić na takie cierpienie, kiedy można z żalem i współczuciem terminować taką ciążę. Każda aborcja (szczególnie ta dokonana przed rozwojem układu nerwowego) i jest niczym w porównaniu z błogosławieniem żołnierzy wysyłanych na front, gdzie z całą pewnością będą zabijać ludzi. Także niewinnych cywili. A z tym Kościół Rzymsko-Katolicki nie ma najmniejszych trudności.

Jak zwykle chodzi tylko o to, żeby torturować kobiety i dzieci. Bo to zawsze Kościołowi i imbecylom wychodziło najlepiej, bo nie potrafią zrozumieć, co naprawdę się dzieje w pewnych sytuacjach, które przerastają ich intelektualnie.

Odpierdolcie się od nas w końcu i zajmijcie się swoimi własnymi zbrodniami, zamiast szczuć ludzi na lekarzy oraz nieszczęśliwą kobietę.

Możecie mnie nazywać „chrystianofobem”, ale to po prostu zdrowy rozsądek i wiedza o tym, co rzeczywiście robicie i jak bardzo nie nadajecie się do tego, żeby innym ludziom narzucać swój brak zasad i norm moralnych. Ale to już tak jest, że to najgłupsi pchają się do rządzenia innymi.

Dodaj komentarz