Od dzieciństwa prześladują mnie schizofrenicy mojej podstawówki. Już o nich pisałam, więc spodziewam się reakcji „stare, było”, ale nie mogę się powstrzymać, żeby nie umieścić tutaj kilku mądrości profilera.
Jedna z zasad jest, że im bardziej ktoś jest religijny, tym bardziej jest głupi. Nie ja to wymyśliłam, poza tym sprawdziłam, działa. A im bardziej ktoś jest głupi, tym częściej popełnia przestępstwa. Też się zgadza z praktyką. Do tego wszyscy wariaci zawsze gromadzą się przy Kościele (dodam od siebie, że zostają czym prędzej przez głupów okrzyknięci „świętymi”). I te trzy reguły odpowiadają za powodzenie, jakie mają schizofrenicy z mojej podstawówki u osób takich jak Nycz czy pani Barbara.
Nawet się o nich pokłóciłam z pewnym Bardzo Ważnym Psychiatrą, bo on jak to lekarz, chciał u nich diagnozować psychozę. Wygląda jednak na to, że wygrałam(1), bo ich urojenia dają się wytłumaczyć fałszywymi przekonaniami i szczerą wiarą, że schizofreniczka Renata mówi tylko najszczerszą prawdę tak samo jak jej brat schizofrenik Rafał. Ich urojenia to „urojenia” Nycza i pani Barbary. Cieszy mnie to, bo jako zdrowi, a głupi mają pełną odpowiedzialność karną.
I pomyśleć, że ci ludzie uznali mnie za swoją własności że mają prawo układać mi życie.
Tę triadę głupoty dostrzegam też u ludzi, którzy z całych sił próbują wszystkiego, żeby tylko „zatrzymać szatana” – czyli nie pozwolić Behemoth i innym zespołom na występy. Modlą się przed salami koncertowymi, a nawet padają krzyżem, żeby zatrzymać heavy metal. Zadziwiające jest, że im się chce. Co więcej jeden z idiotów nadal pewnie przytacza growling jako dowód na „opętanie” Adama i nie udało mi się go przekonać, że to jednak tylko technika wokalna. Co gorsza, ja sama też zostałam oskarżona o opętanie. Należy mieć tylko nadzieję, że żaden z wokalistów nie zademonstruje takiemu człowiekowi śpiewu alikwotowego. Będzie również w dużych kłopotach, jeśli potrafi zaśpiewać dwa tony na raz, overtone, bo podwójne dźwięki tak samo jak typowa alikwota na sto procent „dowodzą”, że w środku człowieka mieszka demon.
Ta to dopiero jest opętana:
A ten miły pan tłumaczy, jak to się robi:
Mam nadzieję, że nie muszę już robić wykładu z akustyki o tym, że dźwięki składają się z podstawowego dźwięku i ich harmonicznych – czyli, jeśli dobrze kojarzę, dźwięków przesuniętych o oktawę. (Bo tak. Nie wiem, dlaczego. Nie pytajcie, tak jest.) Tutaj dochodzą dodatkowe efekty. Nie jestem coachem wokalu, ani akustykiem, więc nie spodziewajcie się lepszego wyjaśnienia.
Dodam tylko, że opętana – z powodu wydobywania z siebie dźwięków na przerwie szkole – mam być zdaniem kilku idiotów związanych z Kościołem co najmniej od początku liceum. I z tej predylekcji do dziwnych dźwięków też byłam „leczona” przez jakiś imbecyli, zachwyconych możliwością zrobienia mi prania mózgu. A bawiłam się alikwotą.
Nie wiem, po co te zbiry mnie inwigilowały i inwigilują tak dokładnie. Potrzebna mi przed nimi ochrona, bo jeszcze mnie na egzorcyzmy porwą, jak zapowiedzieli mi to już w dzieciństwie. Jeśli do tej pory o mnie nie zapomnieli, to nie zapomną.
⛧⛧⛧
(1) Pan Bardzo Ważny Psychiatra jednak nie złożył broni i zapowiada się, ze w odpowiednim momencie odbędzie się badanie obrazowania mózgu, które w najlepszy i obiektywny sposób rozstrzygnie, czy to głupy, czy chorzy psychicznie. Ja mam bias, bo psycholog, nawet niepraktykujący, nie diagnozuje chorób psychicznych, więc szukam innych przyczyn. A lekarz, jak to lekarz, widzi same choroby.