Nieprawdą jest, że Renata jest niezwykle utalentowaną psychoterapeutką i że poznałyśmy się w czasie studiów psychologicznych. To jest dokładnie ta sama pizda, o której cały czas piszę – czyli schizofreniczka bez wykształcenia, z którą chodziłam do podstawówki, i która od tamtego momentu zatruwa mi życie.
Problem jest w tym, że ludzie są głupi. Ja bardzo szybko zorientowałam się, po dużej przerwie niewidzenia jej, że próbuje mnie bajerować i sobie podporządkować. Niestety pomimo braku wykształcenia ma charyzmę – dzięki niej jest też dowódczynią sekty i zdaniem Nycza ma już gwarantowany status świętej.
Ta niby wybitna psychoterapeutka (a rzeczywistości schizofreniczka) nic nie wie z psychologii, ale bardzo dużo o sobie mówi i trochę mnie dziwi, że osoby, które teoretycznie mają wykształcenie psychologiczne dają się nabrać na jej charyzmę i bełkot, który nie ma nic wspólnego z psychologią. Powtórzyłam ten bełkot – który poznałam dzięki słowom urobionej przez nią psycholog z okolic mojej pracy – i moja prawdziwa psychoterapeutka złapała się za głowę. Podejrzewam, że już wtedy zorientowała się, o co chodzi i że bzdurna psycholog jest pod wpływem charyzmatycznej schizofreniczki.
Rozmawiałam – jak już napisałam – z panią psycholog, którą Renata urobiła. To, co pani psycholog zrobiła, łamie podstawową zasadę, że rozmawia się i wierzy tylko pacjentowi (właśnie z powodu takich akcji schizofreników), bo reguła jest taka, że właśnie zdrowy człowiek sam szuka pomocy psychologa. Schizofrenik sam nigdy nie pójdzie do psychologa lub psychiatry, ktoś idzie z nim.
Obserwowałam sobie tę psycholog i poziom oszołomstwa, jaki zaprezentowała jest odpowiedni do sytuacji, kiedy sama może być uznana za chorą psychicznie z powodu kontaktu ze schizofrenikiem. Powiedziałam, że mam zaświadczenie o stanie cywilnym i że jestem panną, ale kierowana złośliwością jej nie pokazałam. Powinna mi wierzyć, tym bardziej że powiedziałam jej, że noszę wydrukowaną kopię, którą zafoliowałam. Czekałam, czy poprosi o pokazanie, ale to nie nastąpiło. Uważam, że pod wpływem tej sekty uważa, że nie należy nic weryfikować, bo Rafał nigdy nie może kłamać jej zdaniem, ani być schizofrenikiem, więc skoro nie pokazałam sama, to pewnie kłamię lub wiem, że to jest moje urojenie. Bo jest zapewne dalej przekonana, że Rafał rzeczywiście jest moim mężem, a moje sprzeciwy wynikają z tego, że przestałam brać leki.
A ja obserwowałam jej kolejne błędy. Głupi psycholog miał tym razem pecha i nie ujdzie jej płazem ten brak profesjonalizmu.
Zastanawiam się, czy pani psycholog zostanie zawleczona na Polcon przez sektę, bo coś takiego zapowiadali – może nie ostrzegajcie jej, że wszyscy już wiedzą, że jest pod wpływem charyzmatycznej schizofreniczki i że Rafał to patentowany schizofrenik i na pewno nie mój mąż.
Myślę, że wtedy się trochę zdziwi.
Od tego momentu – mam nadzieję – tragedia pełna ofiar, samobójców i łez, zmienia się w komedię. Chociaż pamiętajmy, że za prawie każdym samobójstwem stoi jakiś schizofrenik, który zniszczył psychicznie swoją ofiarę, jak i też doprowadził do wielu wypadków. Wiem, ze takich wariatów jest cały legion, ale Policja powinna lepiej śledzić losy znanych sobie schizofreników oraz lepiej ratować ich ofiary.
Chociaż prościej byłoby zmienić przepisy i ładować ich do psychiatryka…
BTW, pani psycholog chyba wierzy, że istnieją przepisy zezwalające na zamknięcie schizofrenika wbrew jego woli w psychiatryku. Facepalm – miała to na studiach i powinna wiedzieć, że schizofreniczka wciska jej bzdurę. Jedyny wniosek, jaki mogę wysnuć – pani psycholog jest idiotką, która nie kojarzy faktów. Tym bardziej, że skoro według wersji sekty Rafał jest moim „mężem”, to dlaczego niby atakowali mnie w mojej pracy, zamiast skierować sprawę do Sądu Opiekuńczego i nie zaprowadzić mnie z pomocą law-enforcement do szpitala na podstawie wyroku? No więc nikt z nich nie jest ze mną spokrewniony, to jest jedyna prawidłowa odpowiedź, a oni sami są wariatami.
Wszystko w co uwierzyła ta pani psycholog to totalna bzdura.
Przerażające, co takie panie robią ludziom, współpracując z wariatami. Ta sekta zabiła w dokładnie taki sam sposób dwoje moich przyjaciół i życzę im – oraz współpracującym z nimi psychologom – wszystkiego najgorszego.