Przypomniałam sobie moją rozmowę z Rafałem, z której wynikało, że może być psychopatą, który w chwilach zagrożenia odgrywa schizofrenika, żeby go zostawiono w spokoju jako chorego psychicznie. Wtedy Rafała i jego siostry Renaty byłyby złośliwym odstawianie show na kimś, kogo postanowili zniszczyć już w dzieciństwie i złośliwie zrobili wszystko, żeby mi najpierw zniszczyć karierę sportową, życie osobiste, a później też karierę literacką.
Wiele przemawia za tym, że mogą pochodzić z rodziny przestępczej (zresztą to się nie kłóci z byciem schizofrenikiem). Ich ojciec według pewnej wersji ich opowieści miał być przestępcą zawodowym oszustem, a matka miała zarabiać prostytucją. (Przy okazji – dostałam potwierdzenie od znajomego biegłego, że faktycznie oboje notowani za takie akcje.) Oboje Renata i Rafał doskonale się bawią, zdobywając środki na życie oszustwem. Tak samo – jak usłyszałam – bawi ich kłamanie na mój temat, szczucie na mnie ludzi omotanych ich kłamstwami. Wedle tego, co mi powiedział Rafał, macie się na mnie za to, że nie zgodziłam się pracować dla niego jako prostytutka, bo chciał, żebym w ten sposób na niego zarabiała. Jakby mu nie wystarczało, że sam się kurwił.
Ich profil psychologiczny i postępowanie jest zgodne ze światem przestępczym. Tym bardziej, że usłyszałam od Rafała, że już ojciec uczył ich, że mogą wszystko robić, popełnić każde przestępstwo, ale wystarczy, że zrobią z siebie wariatów (chociaż nie muszą się starać już są), to unikną kary. Mogą być krańcowo zdemoralizowanymi schizofrenikami, ale równie dobrze mogą być psychopatycznymi imbecylami zachwyconymi taką przykrywką, do których nie dociera, co robią innym ludziom i są pozbawieni empatii. Chociaż to wszystko to też cechy schizofreników, nie tylko świata przestępczego. Chociaż schizofrenik zawsze zaczyna sobie tłumaczyć brak postępowania Policji czy Prokuratury tym, że „jest święty” oraz, że „wszystko mu wolno”. WIększość świata przestępczego składa się z ludzi chorych, więc bez przepisów, które pozwalałyby ich leczyć wbrew ich zgodzie lub wsadzać do więzień, nigdy się cywilizacyjnie nie wygrzebiemy z przerażającej polskiej zabobonnej rzeczywistości, a najzdolniejsi (którzy z reguły są celami ataków schizofreników) nigdy nie będą mieli możliwości zrealizowania swojego potencjału.
Dlatego naprawdę, gdybym miała decydować o ich losie, zaleciłabym obserwację psychiatryczną i pogłębiona diagnostykę z odpowiednim obrazowaniem mózgu. Brakuje mi tego do materiałów, które o nich zebrałam. Przy okazji można będzie zobaczyć, ile mózgu im zeżarła nieleczona schizofrenia. Alternatywnie można odciąć Renatę i Rafała od ludzi spełniających ich potrzeby schizofreniczne i obserwować, co się stanie. Schizofrenik, który został wyśmiany i pozbawiony możliwości dalszego okłamywania ludzi, bo nikt mu już nie wierzy, powinien się zacząć leczyć.
Moi prześladowcy próbowali za to zmusić mnie do samobójstwa, ale ja się po prostu wycofałam z życia fandomowego i zajęłam pracą. Ciekawe, czym oni się zajmą, jeśli celem i treścią ich życia jest nękanie ludzi zdolniejszych od siebie i okłamywanie ludzi na ich temat. Oraz oszukiwanie ludzi na znaczne sumy pienią∂zy. Ode mnie nic nie dostaną. Niech się nie łudzą. O mało mnie nie zamordowali, żeby przejąć mój majątek. Słyszałam już, że ktoś widział sfałszowany testament, którego nigdy nie napisałam.
Ludzie, którzy przelali im pieniądze, sądząc, że są moimi przyjaciółmi/rodziną/whatever są odpowiedzialni za zaspokojenie ich potrzeb schizofrenicznych oraz podkarmienie ich urojeń o ich znaczeniu. Winię ich wszystkich za to, że do tej pory nie udało się ich zmusić do leczenia. To jest ostatnia naiwność przyjąć randomowy numer bankowy od kogoś, kogo nie przedstawiłam jako zaufaną przyjaciółkę lub siostrę i sądzić, że jest prawdziwy. Tylko dlatego, że ktoś należący do jej sekty za nią poręczył i odepchnął mnie, żebym nie mogła uczestniczyć w rozmowie. Piotra też tak zrobiła. A żeby było jeszcze mniej przyjemnie schizofreniczka Renata użyła swojego konta bankowego z widocznym przelewem od Sami-Wiecie-Kogo, żeby udowodnić fanom, że jest „Yennefer”, którą trzeba specjalnie „chronić” przede mną. No pewnie, nie chce, żeby się jej oszustwo wydało, a ja najlepiej potrafię ją zdekonspirować, bo pewien człowiek myśli, że przelewy trafiły do mnie. I pewnie jeszcze trafiają na „psychoterapię u pani Iwonki”. Niestety schizofrenicy to urodzeni oszuści. Gratuluję panu pisarzowi tępoty oraz tego, jak chętnie został łosiem obrobionym przez sektę – którzy na nasze nieszczęście mają jednocześnie schizofrenię. Mnie jako ofiary nie interesuje w jakim stopniu za ich postępowanie odpowiada choroba. Szczerze, mam to w dupie. Ostrzegałam przed nimi.
Niech pan pisarz teraz się sądzi w Sądzie Cywilnym, żeby odzyskać tę kasę. Mnie to wisi, bo od urodzenia tylko liczę na siebie. Ale nie wybaczę nikomu aktywnego niszczenia mi życia przez karmienie tych schizofreników i utrzymywanie ich w samozachwycie. Won z mojego dworu!
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że przez cały czas, jaki minął od ich wygnania z mojej pracy, prowadzili swoją akcję dezinformacyjną na mój temat w środowisku fanów fantastyki. Pora, żeby ruszyła odwrotna fala plotek i żeby ludzie się dowiedzieli, kim są Renata i Rafał, i co oni zrobili oraz nie tylko mnie, ale też moim przyjaciołom.
Czas się mścić na skurwielach. Tępić skurwysyna oraz jego siostrę, a nie słuchać z zachwytem. Bo inaczej nie zaczną się tępa pizda z chujem leczyć.
Ostrzegałam przed nimi już dawno. Jeśli kryminolog mówi i ostrzega przed groźnymi wariatami, to wierzy się mnie, a nie zakochanej w Rafale pani Szkwał. To nie jest tak, że moje opowieści o niebezpiecznych ludziach można traktować, jak opowieści o Babie Jadze, której nigdy się nie spotyka w rzeczywistości.
Ale proszę bardzo, pewien pisarz w związku ze swoją głupotą trafił na listę osób, których także nie chcę oglądać. I chociaż nadal to pani Szkwał ma honorowe miejsce na tej liście zaraz po schizofrenikach Rafale oraz Renacie, to lokuje się gdzieś w okolicy pani P. oraz Krystyny. Zresztą obie te panie są karane przez fakt znajomości z tą szajką schizofreników. Renata i Rafał złośliwie manipulują nimi w sposób, który znowu jest charakterystyczny dla schizofreników – czyli wmawiają, ze interesują się nimi osoby, które w ogóle nie chcą ich znać. Celem takiej złośliwej schizofreniczki jest doprowadzić do takiego rozwoju akcji, że tylko ona ma męża i dzieci. Bo tylko jej jako królowej wszystkiego wolno być szczęśliwą. Przy okazji – schizofrenicy są przeszczęśliwi, jeśli mogą niszczyć innych ludzi. Ludzie którzy chodzą na ich pasku są nieszczęśliwi i nigdy sobie nie układają życia. Tracą życie na bezsensownych akcjach „ratowania” schizofreników i czekaniu na obiecanego księcia z bajki, który nic nie wie o tym, że miałby się zabić, gdyby przyjaciółka (a raczej zmanipulowana ofiara) schizofreniczki wyszła za kogoś innego.
Każdy kryminolog jest za tym, że każdego przestępcę karać więzieniem i najwyżej tam poddawać leczeniu psychiatrycznemu. Inaczej hoduje się przepełnione poczuciem bezkarności potwory w rodzaju Renaty oraz Rafała. Wiele razy od nich słyszałam, że gdyby byli karani, to by się leczyli. Kryminolog i profiler wiedzą, do jakich przestępstw potrafią się posunąć psychicznie chorzy. Wiedzą, że ich celem jest zabić osobę, na której punkcie mają urojenia. Słyszałam zapowiedzi śmierci wielokrotnie, włącznie z zapewnieniem, że Rafał „wie, że chcę dać mu się zabić”. Sama taka groźba jest przestępstwem, bo wywołuje stres i poczucie zagrożenia, ale w obecnym systemie stworzonym przez psychiatrów nie można takich ludzi karać. Rozmawiałam z psychiatrą, ojcem Michała, w porównaniu ze mną nic nie wiedział o schizofrenii. Może tylko, miał większą wiedzę o dawkowaniu leków w schizofrenii. Nie wiedział, jakie schematy zachowania są typowe, jakie są potrzeby schizofrenika i jak je realizuje. I co kontakt z nim robi innym ludziom. Studiowałam ten temat, aż „zrozumiałam” Renatę i byłam w stanie przewidywać jej posunięcia, bo dowiedziałam się, co nią kieruje. A kieruje zawiść – i stąd przypisywanie sobie rzeczy, które zrobili inni ludzie.
Czas, żeby kryminolog i profiler powiedzieli politykom, jakie przepisy dotyczące zdrowia psychicznego są potrzebne w Polsce. Nie powinni tego robić psychiatrzy, którzy nic nie wiedzą o tym, jak niebezpieczni potrafią być schizofrenicy i będą zawsze chronić pacjentów, żeby tylko któryś się nie zestresował. Ja po pierwszym samobójstwie osoby z mojego grona przyjaciół, która była nękana przez tę sektę, wiedziałam, że nie ma kogo gładzić po główce.