Postanowiłam skupić w jednym miejscu wszystko, co wiem o schizofrenikach. Oczywiście nie mam na myśli fajnych i mądrych leczących się osób, tylko schizofreników zaniedbanych, urodzonych w rodzinach, w których całe pokolenia się nie leczyły. Mam problemy z nazwaniem ich oportunistami, skoro tak łatwo łamią prawo, ale chyba nie da się inaczej ich nazwać, bo oszustwa i kradzieże, jakie ci ludzie popełniają mają swój początek w ich urojeniach, nie zostali tego nauczeni w rodzinach przestępczych. Chociaż całe pokolenia tych rodzin uczą się bezkarności z powodu indolencji naszego Państwa i obojętności prawodawców.
Jestem jedyną ofiarą Renaty, która przeżyła. Na moją przyjaciółkę, zrzuciła wszystko, co sama zrobiła, żeby wybielić się w oczach fandomu. Kolei na mojego przyjaciela Krzysia i jego partnera Rysia Rafał rzucił nieprawdziwe oskarżenia o gwałt, tak samo zresztą jak na Michała oraz Adama. Nie chcę nawet myśleć ile innych osób zaszczuli ze skutkiem śmiertelnym z powodu swoich urojeń. Trzeba by dopiero odpowiednio opracować statystyki policyjne, przebrnąć przez stertę papieru, żeby dojść do prawdziwych liczb ludzi, którzy zabijają się z powodu terroru. I niestety w naszym kraju schizofrenicy bardzo często po wpadnięciu w szpony kleru zaczynają mordować bez umiaru, bo zyskują status świętego, a ich ofiary są zaszczuwane i poddane terrorowi zorganizowanemu, aż się zabiją. Schizofrenik, który się rozkręci i w Polsce zostanie uznany za świętego, ma na swoje usługi praktycznie cały Kościół. Mnie nękał nawet mój lokalny proboszcz. W innych krajach ludzie mają lepsze możliwości obrony przed schizofrenikami, poza tym kler nie pozostaje tam aż tak bezkarny, a ludzie nie dają się kościelnym oficjałom tak łatwo oszukać czy zastraszyć. Są to kraje zsekularyzowane czego i Polsce życzę. Zresztą tam Kościół nauczył się, gdzie jest jego miejsce i co mu wolno.
Terror jest stosowany także przez zawodowych przestępców, którzy chcą kogoś zmusić do współpracy. Terror to metoda pracy świata przestępczego, który żyje z wymuszeń. Za pomocą terroru przerabia się ludzi na zamachowców-samobójców, z powodu terroru zaczynają wierzyć, że jest to jedyna rzecz, jaką mogą zrobić. Czasem uważają, że to jedyny sposób, żeby ocalić rodzinę przed zabiciem. Byłam zastraszana w taki sposób, straszone nie tylko mnie śmiercią, ale też tym, że zabije się moich bliskich czy moje zwięrzęta. Terrorysta z Opus Dei zagroził mi śmiercią moich przyjaciół, jeśli się nie zgodzę współpracować i rzeczywiście moi przyjaciele zostali zaszczuci na śmierć. Terrorem byłam zmuszana do wysunięcia fałszywych oskarżeń wobec Adama. Naprawdę można się pomylić, gdzie kończy się świat przestępczy, a gdzie zaczyna się Opus Dei i Kościół.
Schizofrenik to Gollum, gdy widzi coś atrakcyjnego lub wartościowego chce to mieć, lub zaczyna sobie przypisywać czyjeś cechy. Gdyby tylko o to chodziło sprawa byłaby prosta, ale nie jest. Taki człowiek cierpi, bo z powodu choroby zaczyna mieć urojenia, że rzeczywiście jest tą osobą, której zazdrości i której cechy sobie przypisuje. Zaprzyjaźnia się ze swoją ofiarą, żeby od niej nauczyć się wszystkiego, co jest potrzebne, żeby się pod nią podszywać. To był powód, dlaczego Renata rozmawiała ze mną na korytarzu szkolnym w podstawówce. W pewnym momencie domyśliłam się, że jej zainteresowanie jest podejrzane i zaczęłam ją dezinformować. Gdy już dowiedziała się dostatecznie dużo, zapowiedziała mi, że mnie zniszczy. To był początek naszej znajomości. Z podobnych powodów rozmawiała ze mną w każdym innym miejscu, a gdy już dowiedziała się, co dalej robię w życiu, następował atak tej głupiej schizofreniczki. Tak samo zawsze chciała urzeczywistnić urojenia brata na temat naszej znajomości. Nie ma nic pomiędzy mną a Rafałem. Ma tylko urojenia na mój temat.
Taki schizofrenik przypomina typowy obraz psychopaty z popkultury, ale cierpi. Należy mu pomóc trafić do szpitala psychiatrycznego, a nie pomagać zaszczuć kolejne osoby. Ledwo przeżyłam końcowy atak tego schizofrenicznego gangu w moim miejscu pracy, a broniłam się heroicznie praktycznie przez cały okres zatrudnienia. Mam dosyć.
Biorę obstawę na Polcon w Warszawie, nie liczcie, że ponownie mnie zaszczujecie.