Jeszcze sobie pożyję…

Ciekawa sprawą jest, że bandyci, z którymi rozmawiałam w dzieciństwie, zapewniali, że tylko ich sposób na życie jest prawdziwym życiem i że nawet jeśli trafią do więzienia, to przynajmniej sobie pożyli. A ludzie uczciwi sobie tylko egzystują.Nycz też tak mówi.

No bardzo jestem ciekawa, czy ci wszyscy bandziorzy, którzy trafili do więzień, rzeczywiście uważają, że było warto. Pewnie nie, jeśli dołączymy do tego wrzawę medialną, jaką planuję.

Nigdy nie trafiało do mnie przekonywanie mnie, że prawdziwą przyjemność daje zabicie kogoś. No ale cóż w odróżnieniu od Renaty, nie jestem schizofreniczką, żeby sobie w ten sposób dać zniszczyć psychikę. A Nycz próbował tego podejścia ze mną.

W inny sposób zapewniam sobie bezpieczeństwo, proszę pana biskupa

Nycz steruje Renatą (oraz Rafałem), a nie odwrotnie. Doskonale wie, co jej jest i potrafi to wykorzystać. Klasyczny przykład wykorzystywania chorych psychicznie przez świat przestępczy.

Dodaj komentarz