Pozew

Nycz próbował zastraszyć mnie między innymi pozwem. Ale wiem, co się robi w przypadku, gdy dostanie się wezwanie z Sądu. Dzwoni się wtedy na Policję, żeby poinformować, jaki jest numer sprawy i w którym Sądzie będzie rozprawa, żeby Policja mogła przygotować dla Sądu wszystkie dotyczące na przykład Nycza i jego rodziny materiały jakie posiada.

Dostałam takie zapewnienia, że jestem chroniona, że się skurwysyna nie boję.

Wy też się nie bójcie.

Już kiedyś musiałam w jakiejś sprawie dzwonić i prosić o podobną pomoc.

To Nycz ma się bać i wiem, że trzęsie dupą. To my będziemy go skarżyć a także cały Kościół Rzymsko-Katolicki.

Dodaj komentarz