Zostałam zapewniona, że Nycz oraz jego spółka to tylko niegroźni idioci. Mam zupełnie inne zdanie. Owszem, są idiotami, ale są bardzo groźni. Przede wszystkim Nycz wraz z Ryszardem stosują terror tak brutalny, że ludzie tracą pamięć, a nawet popełniają samobójstwa. Nie ustępują nigdy. W celu udowodnienia, że schizofreniczka Renata nigdy się nie myli i że mówi o różnych ludziach tylko prawdę, potrafią posunąć się do wszystkiego. Mordują zgodnie z moimi notatkami z kryminologii, jak najgorsi terroryści i najgroźniejsza sekta. Zresztą nie potrzebowali do tego moich notatek, już w latach siedemdziesiątych potrafili mnie doprowadzić do próby samobójczej.
W zasadzie każdy schizofrenik potrafi zniszczyć drugiej człowieka, a Renata ma na swoje usługi swoją sektę. Prawdopodobnie pani Barbara też jest chora psychicznie i jest tym rodzajem schizofreniczki, która podporządkowała się innej schizofreniczce i ją wielbi. Cały ten gang i sekta powtarza słowa Renaty, jak objawienie.
Bardzo trudno rozpoznać osobę chorą psychicznie, jest to sprzeczne z ogólnym przekonaniem. Trzeba być profilerem, żeby w czasie rozmowy z kimś, zorientować się, że ta osoba jest chora. Nie zawsze można dostrzec jawne braki w związku przyczynowo-skutkowym w opowieściach schizofrenika. Czasem objawy są mniej jawne.
Weźmy na przykład Rafała. W swoich opowieściach jest genialnym matematykiem, który po jakimś mitycznym ciężkim doświadczeniu, przerwał studia i pracuje w Biedronce (znaczy się, nie wiem, gdzie teraz pracuje). Jednocześnie przechwalał się, że nauka obsługi kasy zajęła mu całe wakacje. No więc, po pierwsze – mnie założenie własnego blogu na WordPressie i obejrzenie jego funkcji zajęło jeden wieczór. Nie ma sposobu, aby geniusz potrzebował więcej czasu, żeby opanować obsługę tak prostego „programu” jak okienka kasy fiskalnej. Poza tym absolutnie nikt, kto kiedykolwiek skończył liceum i zaczął studia, nie będzie pracował jako napełniacz półek w sklepie spożywczym. Tacy ludzie wolą pracę biurową i ją łatwo znajdują, doszkalają się w obsłudze programów biurowych, urzędy pracy oferują mnóstwo kursów. Więc jeśli taki gość mówi o sobie niestworzone rzeczy, to jest schizofrenikiem, który ma charakterystyczne urojenia na swój temat.
To co napisałam, to jest ABC pracy profilera.
Niestety Renata i Rafał mają za sobą Nycza oraz sektę, która wynosi ją pod niebiosa i potwierdza każde jej słowo jako prawdę objawioną. Wiele osób dostało dużych szkód, bo Nycz poręczył za Rafała i Renatę, a ze mnie zgodnie z urojeniami ich schizofrenicznej rodziny zrobił kurwę bez matury, która nigdy nie studiowała. Rozumiem czym kieruje się chory mózg Renaty-Golluma, zupełnie nie rozumiem prymitywizmu Nycza oraz innych osób. Swoją głupotą zniszczyli wiele istnień ludzkich. Moja rodzina i ja doznaliśmy też dużych, wręcz niewymiernych strat, ale przynajmniej udało się nam przeżyć te ataki sekty.
Moja siostrzenica nie nazywa się Michalina i nie jest moją córką. Nie mam, kurwa, dzieci, sekta nie pozwoliła mi założyć rodziny, brutalnie ingerując w moje życie. Nie mam siły już powtarzać, ile zniszczyli. Żaden kontakt z nimi nie jest pozytywny.
Nie wiem, czy Nycz ma brata gangstera w więzieniu. Wiem za to, że przybierał pozy groźnego gangstera i chciał mnie oraz innym osobam „udowodnić” prostytucję przez brutalne zmuszanie do niej. Poza tym, po zaznaniu przyjemności seksu z Renatą, zapewniany przez nią, że inne laski też go „pragną”, jak najbardziej chciał doprowadzić do zbliżenia. Jest na tyle głupi, że nie przeszkadza mu seks z osobą otrutą pigułką gwałtu, którą nie wiem skąd wziął ojciec Renaty – a ojciec schizofrenik uwielbiał gwałty, dzięki którym „uczył” swoje ofiary przyszłego zawodu kurwy. Bo tak realizowała się jego schizofrenia. Inaczej mówiąc takie miał schizofreniczne potrzeby. Zmuszał Renatę i swoją żonę do prostytucji. Renata zapewnia, że chce się z tego wycofać, ale potrzebuje kogoś na swoje miejsce. Ma urojenia na mój temat, które dotyczą „wiedzy”, że ja to „lubię” i że jej mówiłam, że ją zastąpię, bo „ona nie chce być już Nyczem”. Schizofreniczną potrzebą tej kobiety jest obarczenie prostytucją kogoś innego.
To wszystko to są bardzo częste numery schizofreników i każdy psychiatra powinien zorientować się w ich intrygach i pomówieniach. Kłamstwa Nycza i schizofrenia Barbary nie tłumaczą braku profesjonalizmu kilku osób z tego grona, bo powinni pamiętać, jakimi zasadami mają się kierować przy stawianiu diagnozy. Nie mówiąc o tym, że wolno im diagnozować tylko osoby, które przyjdą do ich gabinetów. Mają pecha, bo profilerzy mają w głowach także listę typowych błędów medycznych. Więc, bum, cyk, cyk. Teraz ja będę Sprite, a oni będą pragnienie. (Pragnienie rozumu, pewnie.)
Nycz i Ryszard są głupi, nic nie mogą, ale jednak doradzam trzymanie się od nich z daleka. Oboje są tak bardzo zadurzeni w Renacie, że pod jej dyktando dalej bedą dokonywać aktów terroru, a potrafią tak sterroryzować ludzi, że zmuszają ich do popełnienia samobójstwa.
Są głupi, ale jednak niebezpieczni, nawet jeśli przedstawiają się jako gangsterzy tylko, żeby aby zastraszyć ludzi. Nie muszą być gangsterami, żeby ludzie ginęli i żeby niszczono im życie. Mają przy tym tak prymitywne poglądy na sprawy międzyludzkie i relacje społeczne, że chętnie obu bym przebadała razem z jakimś psychiatrą. Nyż naprawdę opowiada, że wszystko mu wolno, bo jest biskupem.
Oprócz tej debilnej dwójki, wiele innych osób przyłączyło się do zaszczuwania ofiar durnej schizofreniczki. Też nie ma dla nich dobrych słów i życzę im jak najgorzej.
Z powodu tego gangu i tej sekty ludzie stracili życie, nie należy być dla nich miłym.
To wezwanie do broni, proszę państwa. Albo oni, albo my. Już dosyć pisarek Renata wykończyła.