Szon patrol

Od jakiegoś czasu krążą po ulicach debile w odblaskowych kamizelkach z napisem „Szon Patrol”. Pisała o nich nawet prasa. Słowo szon jest skróconym słowem, które utworzono od określenia „kurwiszon”. Patrole wyszukujące te „kurwiszony” sekują dziewczyny ubrane w krótkie spódniczki i wprowadzają atmosferę szariatu.

Poprawka – nie jest to atmosfera szariatu, tylko naszej katolickiej zjebanej Opus Dei. Słowo „szon” usłyszałam pierwszy raz od schizofreników, z którymi chodziłam do podstawówki. Żeby było zabawniej są to osoby z marginesu, które zajmują się kradzieżami i właśnie prostytucją. Socjologa badającego przestępczość to nie zdziwi, bo większość świata przestępczego to ludzie głupi, którzy przy okazji są też mniej lub bardziej chorzy psychicznie i właśnie tacy nie potrafią utrzymać żadnej uczciwej pracy, ani podjąć decyzji o leczeniu. W podjęciu decyzji o leczeniu przeszkadza im zresztą Kościół Rzymsko-Katolicki, szczególnie Opus Dei, który z całym zabobonnym przekonaniem wmawia im, że nie należy się leczyć, bo wtedy przestaje się słyszeć „słowa Boga i nie ma się wizji, które od niego pochodzą”. Oczywistym jest, że stoją za tym księża, którzy sami są mniej lub bardziej chorzy i otępiali.

Kryminologia (czyli część socjologii zajmującej się społecznym zjawiskiem przestępczości) opisuje świat przestępczy, jego metody wychowania dzieci oraz zwyczaje. Wiadomo też bardzo dużo o przestępstwach, jakie typowo popełniają nieleczący się schizofrenicy, kierujący się zawiścią i chęcią zniszczenia osoby, której zazdroszczą. Przypisują wszystkie swoje złe uczynki i wszystko, czego się wstydzą, swojej ofierze.

Ani ja ani moja mama nie byłyśmy nigdy prostytutkami, chociaż schizofreniczne koleżanki z podstawówki tak o nas mówią. To one zajmowały się prostytucją, którą usprawiedliwić miał głód, chociaż tak naprawdę nie o tylko to chodziło, bo lubią za pomocą seksu wpływać na ludzi.

Ludzie Kościoła sami bardzo często cierpią na schizofrenię, a nieleczący się schizofrenik to najprawdopodobniej pedofil i gwałciciel, który ma znormalizowaną nie tylko pedofilię, ale też prostytucję i uważa, że „wszystkie ładne kobiety to prostytutki”. Czepiają się też wszystkich ładnych pań, szczególnie jeśli są to osoby z kontrkultury, która nienawidzi prostytucji i z nią walczy. Ta kontrkultura kocha za to inteligentne laski.

Jest grupa społeczna, w której nie wypada się malować, żeby nie uchodzić za dziwkę. Niepomalowane laski są traktowane z szacunkiem i nikt ich nie zaczepia. Z drugiej strony w tej kulturze nie wypada nosić spódnic czy sukienek, które są długie. Wszystkie laski powinny nosić tylko mini, bo nie są katolickimi prostytutkami.

Moje znajome schizofreniczne prostytutki (które są tak bardzo uwielbiane przez Opus Dei) noszą zapięte pod szyje bluzki i koszule oraz się malują. Uważają, że „szony” noszą krótkie spódnice oraz dekolty odsłaniające obojczyki. Ich poglądy zgodne są z tym, co można wyczytać na temat psychologii prostytucji w podręcznikach kryminologii. Tak bardzo się wstydzą swojego zajęcia, że muszą się zakrywać oraz są na wskroś religijne. Za tą religijność odpowiada nieleczona schizofrenia oraz kompleksy, które rozwijają się już u kurwiących się dzieci.

Niestety schizofrenicy usuwają z rodzin ludzi zdrowych, którzy są albo zabijani, albo uciekają gdzie pieprz rośnie. Jedna z tych pań, o których piszę, zabiła dwie swoje zdrowe córki, chociaż zdrowy psychicznie ojciec starał się przejąć nad nimi kontrolę. Zginęły, ponieważ „Bóg do nich nie mówił”. Przy tak silnej schizofrenii nic się dało zdziałać, chociaż zaalarmowani kryminolodzy wiedzieli, co z cała pewnością się stanie.

Tak bardzo sarkastycznie proszę, dalej utrzymujcie przepisy, które uniemożliwiają prokuraturze wysłanie wniosku do Sądy Opiekuńczego, które by takie panie zmusił do leczenia psychiatrycznego. Bardzo nie dziękuję politykom, którzy wciąż pozostają głusi na wnioski i prośby kryminologów badających przestępczość ludzi chorych psychicznie.

Mam propozycję dla młodocianych inceli, tworzących szon patrole – odpierdolcie się od uczciwych dziewczyn, a zamiast tego zacznijcie śledzić i terroryzować zapięte pod szyje i ubrane w długie sukienki prawdziwe kurwy. Od miniówek się odczepcie, warto je nosić i należy im się szacunek.

Dodaj komentarz