Kobiety przestają kochać facetów, przy których nie czują się bezpiecznie, nawet jeśli ktoś inny je skrzywdził. Zawsze więc uciekną od gwałciciela, nawet jeśli otoczenie i sam gwałciciel zmusi je do bycia z nim w związku. Inne dramatyczne wydarzenia także mogę wpłynąć na rozpad związku.
Dla małżeństwa Pameli Anderson oraz Tommy’ego takim dramatycznym momentem była kradzież ich prywatnego wideo z miłosnymi harcami. Nie było nigdy na sprzedaż. Nikt nie miał tego oglądać. Ani aktorka, ani muzyk nie mieli nigdy ambicji zostania gwiazdami porno.
Przerażenie tym, co się stało i stres odprowadziło do poronienia i utratę przez parę wyczekiwanego dziecka. Jestem zdania, że tak drastyczne i obciążające psychikę wydarzenia doprowadziły później do rozpadu związku. Przez jakiś czas jeszcze się wszystko trzymało.
Tommy popełnił pewne błędy, które spowodowały, że niezbyt uczciwy stolarz postanowił się na nich zemścić i ukradł cały sejf. Nie wiedział, co tam jest, ale udało mu się znaleźć kogoś, kto był chętny sprzedawać taśmę przez Internet, który był wtedy nowością. Wykorzystywano serwery kanadyjskie. Policja popełniła błąd, bo nie widziała, jak podejść do sprawy sprzedaży w Internecie. Zabrakło kogoś, kto by powiedział, że nawet jeśli istnieje jakieś nowe medium, to stare prawa do niego też się odnoszą. i można już było wtedy uciąć sprzedaż. Oczywiście pokazały się tez kopie „nielegalne” zdaniem złodzieja. Ale z tym też powinna Policja lepiej walczyć.
Moim zdaniem Pamela jest ofiarą tych wydarzeń oraz patriarchalnej kultury gwałtu, która stanęła po stronie złodzieja i ją zniszczyła. Naprawdę kobieta ma prawo uprawiać seks, a nie powinna być z tego powodu karana. Powinny pochodzić z radosnego seksu, który przynosi kobietom satysfakcję, a z nie mozolnego i pełnego poświęceń małżeńskiego obowiązku.
Nie zgadzam się na świat, w którym kobiety nie mają prawa do przyjemności. I są za uprawiane seksu karane i nazywane kurwami. Wstyd mi za to kościelne kręgi, które, jak moja dawna katechetka, uważają, że kobieta ma cierpieć w łóżku, odbyć stosunek tylko parę razy w życiu w celu „poczęcia dziecka”, bo tylko wtedy dorówna Matce Boskiej. Za to faceci w tej kulturze (a raczej braku kultury) mają prawo do seksu z prostytutkami, dzięki czemu kobiety „uczciwe” mogą rozstać „czyste”.
A biskup oczywiście ma prawo w kościelnej kulturze gwałtu domagać się od studentek (a także później w ich życiu), że zostaną jego kurwami. Bo jak widać nie wystarczają nie wystarczają mu kościelne schizofreniczki, które z radością z nim sypiają.
No więc, nie. Jeśli ktoś uważa, że seks powinien być przyjemny, to nie oznacza, że jest kurwą.
A Pamela nigdy nie była kurwą. Miała prawo cieszyć się małżeńskim seksem, nikt nie miał prawa wkraczać w ich intymność i oglądać tego nagrania. Tak się składa, że jestem na tyle dobrze wychowana i kulturalna, że wiedziałam, że nie należy klikać na link do nagrania z ukradzioną kolejną seks taśmą pewnej celebrytki, tylko dlatego że był dostępny.
innym ludziom też życzę podobnej rozwagi w życiu oraz nie brania udziału w przestępstwie. Bo oglądanie takich taśm jest nielegalne, bo naprawdę nie zostały udostępnione przez ich autorów.