Anna

Tak się składa, że niebezpieczna schizofreniczka Anna z moje podstawówki nigdy nie była moją przyjaciółka, chociaż oszukane przez nią osoby, także z mojej rodziny, nigdy się w tym nie zorientowały. Ma bardzo silne urojenia, w których jestem jej „przyjaciółką.” Jest to tak samo nieprawdziwe jak to, że jej brat roman jest moim „mężem.”

Niestety schizofrenik, który zaczyna tropić swoją ofiarę, jest stanie wygonić ją z jej środowisk, a także wkraść się w łaski jej rodziny. Ostatnim etapem zaszczucia przez schizofrenika są ataki w pracy. Wszystko to prowadzi do amnezji, która według moich podręczników profilera jest już tak niebezpiecznym stanem, bo ofiara nie może się bronić i zamiast niej wszędzie wypowiada się schizofrenik, że z reguły ten etap zaszczucia kończy się śmiercią samobójczą ofiary zaszczucia. Zresztą byłam namawiana do odebrania sobie życia, żebym nie mogła dekonspirować schizofrenika i powiedzieć, co rzeczywiście się stało.

Schizofrenik zabija miedzy innymi po to, aby nikt się nie dowiedział, że jest chory. Woli już uchodzić za zatwardziałego przestępcę, niż się przyznać, że jest chory. Bartek został zabity przez ojca Anny, zresztą ona sama oprócz swoich dwóch zdrowych psychicznie córek zabiła też własną matkę. Jest to standard dla schizofrenika, który nie może znieść zdrowych osób w swojej rodzinie. Matka Anny została zgwałcona przez jej ojca i urodziła na swoje nieszczęście chore psychicznie dziecko. Moje źródła z Policji uzupełniły moje informacje na ten temat. Zresztą policyjny profiler chce, żebym się w ten sposób broniła na blogu.

Ojciec Anny o mało co nie udusił też Breta, ale mu pomogłam samo ryzykując życie, bo z tak dużym facetem, jak ojciec Anny nie. miałam szans.

Zresztą Bret jako moja prawdziwa miłość przeszkadzał Annie, bo zaczęła w pewnym momencie przed Michałem opowiadać swoje urojenia według, których miałam się w nim zabójczo kochać. Mój związek z Bertem jej tak przeszkadzał, że cała jej rodzina i znajomi zrobili wszystko, żeby mnie zniszczyć psychicznie i mnie z nim „rozwieść”. Słyszałam nawet, że Anna jest już z nim w ciąży.

Nie spowodowali mojego rozstania z Michałem. Wydarzenia, które wcześniej opisałam dotyczyły właśnie Breta i nacisków oraz kłamstw otoczenia, które mi złamały życie i spowodowały amnezję. Rozpadłam się psychicznie po gwałcie oralnym i zaszczuciu na Uczelni, które były identyczne, jak to co spotkało mnie w podstawówce i ci sami ludzie za to odpowiadali – czyli rodzina Anny oraz Ryszarda. A z Michałem się wcześniej rozstałam, bo prostu nie byłam w stanie Michała kochać, a jako „fuck buddy” był kiepski, bo kierował się urojeniami Anny i nie byłam go w stanie przekonać, że nie jest ona ani psychologiem, ani moją przyjaciółką. Uroiła sobie to wszystko, jak bohater filmu Piękny umysł. Szkoda, że nie ograniczyła się jak ta postać do fantazji na temat współpracy z wywiadem. Sama w czasie psychoterapii uświadomiłam sobie, że to Michał był gwałcicielem i się z nim rozstałam.

Anna też bardzo głęboko przeżywała swoje urojenia na temat mojej głebokiej „miłości” do Adama i zaczęła go identycznie instruować jak Michała w jaki sposób przeprowadzić gwałt na mnie i że niby o tym marzę. Złośliwie skomentuję, że tylko durny wychowanek kultury gwałtu może słuchać osoby trzeciej w takiej kwestii. Zawsze się słucha dziewczyny. Naprawdę wcześniej Michała nawet nie znałam i zostałam potem zaszczuta do utraty pamięci i zmuszona do związku z nim, co zniszczyło mi życie. Moje życie mogło być uratowane w 2000 roku, ale znowu schizofrenicy oraz ich enablerzy zdecydowali inaczej.

Całkowicie nie dziękuję tym ludziom.

Adamowi za jego głupotę też nie dziękuję.

Ojciec Anny oraz Romana jest już stary albo nie żyje, ale jego schizofreniczny syn jak najbardziej idzie jako dusiciel i gwałciciel w jego ślady. Jest największym powodem, dlaczego się nie chcę pokazywać w czasie imprez polskiego fandomu. Już mnie wielokrotnie pobił.

I jeszcze jedno na koniec – to, że Adam w końcu zorientował się, że Anna jest chora psychicznie i wcale mnie nie zna, nie znaczy, że mnie zgwałcił. Plotki o tym, tak samo jak o pedofilii, pochodzą z jej zjebanego umysłu. Mści się w ten sposób za to, że ją skrzyczał, bo dostał furii. Szkoda, że fandom i moje koleżanki też go postanowiły zaszczuć jak Breta i mnie.

Dodaj komentarz