Archiwum miesiąca: grudzień 2025

Dorota

Dorota czy też jej ojciec w życiu nie byli ze mną zaprzyjaźnieni. Za to – jak sam mi się przyznał ojciec Doroty – mieli zdiagnozowaną psychopatię. Fascynujące jest, że pomimo tak dużych problemów poznawczych i kognitywnym, jakie gwarantuje psychopatia i związany z nią imbecylizm emocjonalny – ten człowiek postanowił zostać psychiatrą.

Tak jak Dorota kocha się w schizofreniku Romanie, tak samo jej ojciec kocha się w schizofreniczce Annie. Jest człowiekiem, który zaszczuwał oprócz mnie także innych pisarzy, kierując się opowieściami zawistnych schizofreników. Jego największym błędem były uparte próby diagnozowania mnie, czy Ani B. lub Łukasza O. jako wariatów, którzy uroili sobie, że piszą i cokolwiek potrafią. Moje treningi pływackie też miały pochodzić z urojeń. To jest człowiek odpowiedzialny za to, że na początku lata dziewięćdziesiątych w czasie zawodów płynęłam na pół gwizdka i wylądowałam na bardzo dobrym miejscu, ale nie medalowym. Sabotuje wszelkie moje próby powrotu do sportu oraz poprawę mojego zdrowia, żeby tylko sprawić przyjemność swojej kochance.

Wszystko o nim było wiadomo już w czasie moich studiów, bo przyznawał się do romansu z Anną bez wahania. Psycholog kliniczny widzi w jego postępowaniu bardzo dużo problemów. Przede wszystkim wychował sobie kilkoro schizofreników na potwory, a którymi nie jest w stanie poradzić sobie żaden biegły psycholog i namówić na leczenie, bo tak idealnie podtrzymuje ich urojenia.

Ojciec Doroty razem z samą Dorotą odpowiadają za to, że wiele osób uważa, że schizofreników z mojej podstawówki to dzieci Heleny oraz Mariana Wieczorka, a ja się podszywam i podaję za kogoś kim nie jestem. Faktem jest, że ten gang schizofreników okradł mnie oraz moją mamę i podsuwa różne dokumenty na dowód, że są jej dziećmi. Posiadają ukradziony jej dyplom studiów medycznych. mam nadzieję, że nie posługują się nim, żeby udawać lekarzy. Posiadają też ksero mojego zaświadczenia o stanie cywilnym z roku 1990, który dostali nie dlatego żeby udawać mnie, ale żeby wiedzieli, że nie jestem poślubiona Romanowi. Który nigdy nie był moim mężem, ani nie nazywa się Wieczorek. Moje zaświadczenie z roku 2025 jest na blogu. Nic się od tej pory nie zmieniło.

Ojciec Doroty nie ma prawa decydować o moim życiu oraz o tym z kim jestem. Nie ma prawa diagnozować bez udziału psychologa klinicznego, ani kierować się tym, co mu mówią znani mi od dzieciństwa schizofrenicy, którzy słusznie wylecieli z mojej podstawówki po tym, gdy skopali mnie na lodowisku, co skończyło się połamanymi żebrami oraz wstrząśnieniem mózgu. Moje koleżanki z podstawówki w życiu nie miały żadnego kreatywnego pomysłu, ani nie są wokalistkami. Psychiatra nie ma prawa diagnozować ludzi, którzy samo do niego nie przyszli.

Ojciec Doroty odpowiada za śmierć moich przyjaciół, którzy zostali zaszczuci ze skutkiem śmiertelnym w czasie moich studiów. Mnie też wielokrotnie próbował w ten sam sposób usunąć, żeby jego schizofreniczna kochanka mogła „czuć się bezpiecznie”. Wziął udział w zniszczeniu psychiki Oswalda, ale na jego nieszczęście facet opowiedział wszystko, co go spotyka, swoim innym przyjaciołom.

Dorota i jej ojciec podając się za moich przyjaciół nie tylko mnie zniszczyli i doprowadzili po raz kolejny do mojej amnezji, ale przechwycili – dokładnie tak samo jak robią to schizofrenicy – moje kontakty z moimi prawdziwymi przyjaciółmi z wyższych sfer. Przy tym Dorota jest na tyle bezczelna, że po tym jak chciała Agnieszkę opisując ją jako osobę chorą psychicznie, która ma urojenia, że pracuje w telewizji, mieni się jej oraz moją przyjaciółką.

Ani Renata nie nazywa się Małgorzata i nie jest z domu Wieczorek, ani jej siostra Anna nie jest moją siostrą (która przypadkiem tak samo mam na imię). Mój tata i moja mama nie mieli trzeciego dziecka. Ja noszę nazwisko panieńskie. Ja byłam późnym dzieckiem z powodu konfliktu serologicznego. Na nieszczęście dla mojej mamy w szpitalach położniczych odpowiednie serum, które umożliwia potem bezproblemowe zajście w ciążę, podawane jest wedle widzimisię jakiejś położnej. Moja siostrzenica musiała bardzo intensywnie o nie się upomnieć. Niepodawanie potrzebnych leków jest w szpitalach nagminne. Profilerzy wiedzą, że lekarze są jedną z najgłupszych grup zawodowych, szczególnie psychiatrzy oraz ginekolodzy.

Bardzo proszę wszystkich moich przyjaciół z fandomu, żeby informowali Policję o wszystkich kłamstwach jakie rozpowszechnia Dorota oraz jej ojciec. Już po tym, gdy się dowiedzieli, kim jestem w rzeczywistości, przysięgli trwać przy swoim schizofrenikach i nadal im wszystko ułatwiać. Tak się składa, że psychiatrzy oraz psychoterapeuci mają możliwość weryfikacji, kim są ludzie z którymi rozmawiają, pomaga w tym Policja. Ojciec Doroty to zignorował i dalej podsuwa różnym ludziom swoją kochankę, schizofreniczkę Annę, twierdząc, że ta tępa sklepowa jest genialną psychoterapeutką. Trzeba przed nimi ostrzegać wszystkich. Nigdy z nikim z tego grona się nie przyjaźniłam. Odpowiadają za zaszczucie mnie oraz zniszczone życie oraz psychikę. Bardzo proszę składajcie jak najbardziej szczegółowe wyjaśnienia Policji. Wystarczy napisać email, a adresy policjantów „pierwszego kontaktu” czyli dzielnicowych są do znalezienia online. Bardzo to ułatwi śledztwo.

Wiem osób by żyło, gdyby Dorota oraz jej ojciec nie otrzymywaliby urojeń bardzo groźnego gangu schizofreników z mojej podstawówki. Moje życie też by wyglądało inaczej. Przede wszystkim nie byłabym samotna, miałabym dzieci, pływałabym zawodniczo i uczyła pływania, a polski ruch fanów fantastyki nie musiałby się wstydzić przed moimi przyjaciółmi ze Stanów.

Akurat ja jestem osobą, za którą się podaję. Dorota, jej ojciec, Krystyna oraz oczywiście sami schizofrenicy, którzy demonstrują podręcznikowe urojenia oraz zachowania, nie są ludźmi godnymi zaufania. Z punktu widzenia psychoterapeuty są chorzy psychicznie z powodu kontaktów i związków romansowych ze schizofrenikami. Takich ludzi się leczy, stawia z głowy na nogi, a potem stawia przed sądem.