Przeczytałam dosyć akademickich opracowań z kryminologii i psychologii, żeby wiedzieć, że z reguły przestępcami zostają nie tylko ludzie chorzy psychicznie, ale też niestety wyjątkowo głupi. Ci ostatni kierują się zasadą, „bo inaczej byśmy nic nie mieli, a też chcemy mieć” i tym usprawiedliwiają kłamstwa, przemoc, wymuszenia oraz kradzieże, nie mówiąc o takim zastraszeniu, żeby ich ofiara się zabiła, a oni mogli się pojawić w sądzie ze sfałszowanym testamentem. Słusznie takie osoby znajdują się na samym dole drabiny społecznej oraz w więzieniach.
Niestety chodziłam z takimi osobami do podstawówki. Sami już kiblowali i byli starsi. Z tego powodu, że odrzuciłam zaloty Rafała do tej pory się na mnie mszczą. Miałam wtedy z osiem czy dziewięć lat, ale te młodociane zbiry uznały, że mają prawo się domagać tego, żeby każdy z nich mógł mnie przedmuchać. Chcieli zrobić ze mną swoją kurewkę, bo takie urojenia miał na mój temat Rafał i dodawał mi lat, zupełnie nie potrafiąc ocenić, jak bardzo małym dzieckiem jeszcze byłam. Oczywiście był prowodyrem, a pomagała mu równie chora psychicznie Renata, która – jak mówiła mi – puszczała się z nimi wszystkimi i dlatego ją lubili. Próbowali mnie też zastraszyć, żądając, żebym regularnie im przynosiła haracz – pieniądze lub wyniesione z domu fanty.
Do tej pory bardzo ich też bawią moje problemy z kościelnymi wariatami, którzy pod wpływem urojeń mojej katechetki oraz schizofrenika z Gdańska, który – gdy tylko usłyszał o mnie od chorej psychicznie zakonnicy – zaczął mieć bogate urojenia na mój temat i zaczął mnie nękać w szkole. Razem z nim zaczęło przychodzić chyba z pół polskiego Opus Dei. Najzabawniejsze jest, że to te zbiry z mojej podstawówki mają ochronę różnych osób z Kościoła i na przykład Rafał – jak się przechwalał jego znajomy – miał już obiecane miejsce pracy w Kurii, gdyby stracił z powodu psychozy pracę popychadła z Biedronki.
Obie te grupy tak się nakręciły, że prześladują mnie do tej pory i całkowicie zniszczyły mi życie. Nie mówić o tym, że kościelny pedofil zgwałcił mnie oralnie, zachęcany przez kolegów z mojej szkoły, którzy jak najbardziej wzięli udział z niszczeniu mnie psychicznie, a nawet trzymali przy tym gwałcie. Z tego, co wiem zapłacił im pieniądze za pomoc w gwałcie, więc uważali się za doświadczonych alfonsów, a mnie za swoją „kurwę”. Mam nadzieję, że moim znajomi oraz przyjaciele pokażą im, co naprawdę spotyka takich upartych gwałcicieli, którzy uparli się prześladować swoją ofiarę przez całe jej życie? O ile wiem, wszyscy z nich są podejrzewani o chorobę psychiczną (z moim głosem sprzeciwu, bo imbecyli się nie diagnozuje jako chorych psychicznie) i tylko dlatego wiodą spokojne życie, bo jak inaczej wytłumaczyć milczenie Prokuratury, ale mam nadzieję, że to się skończy.
Tacy to są moi niby „przyjaciele” i „przyjaciółka”. Nie dziwcie się zatem, że te elementy z półświatka zostały wywalone ze szkoły na zbity ryj. Renata też. Nie wiem, czy trafili potem do poprawczaka, moim zdaniem powinni. Ale jakby nie było, zdrowe osoby czeka więzienie, a chore psychicznie niech idą na ulice, skoro nie chcą się leczyć.
Cały ten gang gwałcicieli okłamuje na mój temat wszystkie osoby, które w swojej naiwności chcą ich słuchać. Są też sprawnymi oszustami i złodziejami. Okradli Piotra i mnie na duże sumy pieniędzy. Skłócili z przyjaciółmi. W ramach zabawy i zemsty za to, że będąc w podstawówce, nie dałam się im „przedmuchać” czy zostać ich kurwą, którą chcieli w szkole sprzedawać, zniszczyli mi życie i zadbali o to, żeby swoimi intrygami skutecznie sabotować wszystkie moje związki. Przez nich moja mama do końca życia nie mogła dotrzeć na operację ratującą jej wzrok i zawodowe życie doskonałej lekarki. Nie należy im nic o mnie mówić, nawet jeśli o mnie wszystkich wypytują, a nachodzili nawet moich przyjaciół w domu, bo moje dobre samopoczucie oraz wracające szanse na ułożenie sobie życia, zawsze wzbudzą wściekłość tych ludzi. Odnajdują mnie i zaczynają zastraszać i oddawać terrorowi. Moje zeznania naprawdę mogą zaprowadzić ich do więzienia, więc bardzo proszę, miejcie to na uwadze, bo jest to też motywacja ich działań.
Nie interesuje mnie, kto z tego gangu jest schizofrenikiem, a kto tylko imbecylem z magazynu sklepowego. Większość przestępców, to osoby chore psychicznie, więc cała ta diagnostyka tylko powoduje moje wzruszenie ramion. Tylko bardzo nie dziękuję moim kilku moim koleżankom, że okazały się tak głupie i nielojalne, że pomimo moich próśb postanowiły się przyłączyć do zaszczucia mnie oraz powtórzyły wielu osobom kłamstwa tych bandziorów jako prawdę objawioną.
Ostrzegałam, żeby tego nie robić.
Rafał ma obecnie plan – po tym, gdy doprowadził do zniszczenia mojego zdrowia reprodukcyjnego oraz zaburzeń pamięci – zmusić mnie do wyjścia za niego. Po tym gdy się już dorobi i odziedziczy po mnie, co się da, zamierza dopiero się ożenić z kimś, kto mu da dzieci. A w każdym razie tak wynikło z rozmowy z nim. Oczywiście, że nie idę na taki plan. Pomimo zaawansowanego wieku nadal mam adoratorów i przynajmniej jednego faceta, który na jedno moje skinienie bierze rozwód z osobą, z którą by się nie związał, gdyby nie intrygi tych ludzi z półświatka. Na szczęście dla jego żony jestem zainteresowana kimś innym.
A urodę, jak wiedzą ludzie z mojej sfery, można z łatwością wyremontować i wcale nie muszą to być skomplikowane zabiegi chirurgii plastycznej – na przykład mikroprądy i czerwone światło dobrze działają na rejon pod oczami, jest też masażer boków twarzy, nie mówiąc o największej ingerencji, czyli laserze, który odnawia skórę, skracając rozciągnięte włókna kolagenu. Nie mówiąc o różnych formach peelingu. A to są rzeczy, które nawet nie zaczynają wkraczać w sfery operacji plastycznych czy zaawansowanej kosmetologii.
Ale oczywiście dobre samopoczucie oraz wygląd najlepiej poprawia sport. Szczególnie jeśli kiedyś się było dzieckiem-sportowcem na początku dobrze zapowiadającej się kariery, którą zniszczyli gnoje z mojej podstawówki.
Mam nadzieję, że zamkną w końcu ryje i przestaną podawać się za moich przyjaciół z podstawówki. Żaden z tych jamochłonów nie ma jakiegokolwiek wykształcenia zawodowego – to typowe tępe gnomy, które kiblowały w podstawówkach do osiemnastego roku życia – nie mówiąc o maturze. Przypominam, za nękanie mnie zostali wywaleni z wielkim wrzaskiem i tupotem. Dziwię się, że mają czelność jeszcze coś szemrać o mnie.