Kardynał

Podobno każdy kardynał ma w swoim otoczeniu swoich „żywych świętych”, czyli schizofreników, którzy mu przewodzą i informują o innych ludziach. Jest to wymarzony układ dla paranoidalnego schizofrenika, bo może sobie puścić cugli i ma zagwarantowane, że osoba, na punkcie której ma obsesje i urojenia zostanie zaszczuta, najczęściej ze skutkiem śmiertelnym. Nycz ma Renatę oraz Rafała, którym wierzy we wszystko. Dowodem na ich „świętość” jest między innymi przypuszczenie, że „wiedzą o rzeczach, o których nie mogą nic wiedzieć”. Czyli że mają łaskę Boga i albo posługują się bilokacją, albo mają wizje. Nycz i Kościół Rzymsko-Katolicki programowo nie wierzą w istnienie chorób psychicznych, istnieć mają tylko opętania i przekazy od Boga, aka objawienia.

Proponowałam, żeby Nycz poprosił Rafała o przyniesienie aktu ślubu, skoro jest tak pewny, że urojenia Rafała na mój temat są prawdą, ale biskup nie może „zwątpić” ani przestać ufać swojemu „świętemu”. Ja sama nie miałam szansy przynieść zaświadczenia o stanie cywilnym, co uratowałoby mnie przed pomówieniami wariata, ponieważ zostałam brutalnie zaatakowana przez kościelnych specjalistów od prania mózgu i zastraszanie. Mam kruchą psychikę, bo takie zastraszanie oraz pranie mózgu Kościół powtarza cyklicznie na mnie od początku podstawówki, kiedy podpadłam chorej psychicznie zakonnicy i która kierowana jakąś obsesją znalazła sobie „świętych” w mojej podstawówce, czyli właśnie schizofreników, Renatę i Rafała. Ich wkład w tę imprezę skończył się zniszczeniem mi najpierw kariery sportowej, a potem już dalej wszystkiego, co próbowałam zrobić.

Ja miałam być prymitywem bez matury, bo taką rolę wyznaczyła mi Renata w Kościele. Nie wiem, jak Nycz mógł w swojej głowie połączyć to z faktem, że pracuję jako lektorka angielskiego na jedynej z wyższych uczelni w Warszawie. Ale najwyraźniej w Kościele nigdy nie chodzi o prawdę, tylko o to kto jest bezczelniejszy i jest w stanie zakrzyczeć innych. Jako niewykształcona wiejska baba nie miałam prawa nic wiedzieć, więc Nycz uznał, że moja wiedza pochodzi od złego ducha, który mnie opętał, więc zaczęło się nękanie mnie, zastraszanie oraz niechciane i nielegalne egzorcyzmy. Co skończyło się kolejną amnezją oraz syndromem sztokholmskim. W sumie zniszczono mi kolejne osiemnaście lat, które były dla mnie kluczowe, bo to były ostatnie chwile, kiedy mogłam założyć rodzinę i urodzić dzieci.

Wszystko, co mnie spotkało, zgadza się z informacjami z podręcznika profilera i kryminologa. Kościół ma zwyczaj ze schizofreników, którzy wpadną im w łapy, robić świętych i pod ich dyktando zakatowano wiele osób, wskazanych przez schizofreników jako opętanych. Ludzie zmarli z wycieńczenia podczas egzorcyzmów, bo nie mogli potwierdzić urojeń schizofreników i przestali w ogóle cokolwiek rozumieć. To jest dokładnie to, co mnie spotkało z rąk Nycza. Namawiano mnie do zabicia się i zagłodzenia się na śmierć.

Mam dla wszystkich Polaków bardzo złe wiadomości. Liczba egzorcystów ściąganych do Polski rosła ostatnimi czasy, podczas gdy na całym świecie spadało zapotrzebowanie. Fakt ten oznacza, że w polskiej części Kościoła jest nieprawdopodobnie dużo schizofreników, których urojenia sterują tym popytem. Oznacza to też niewykrytą liczbę ludzi zakatowanych psychicznie i zaszczutych na śmierć. Mam co robić jako kryminolog.

Mam radę dla ludzi, którzy mają jakąś wiarę albo po prostu lubią ładne imprezy, jakie organizuje Kościół. Puknijcie się w głowę i przestańcie paść tych przestępców. Luteranie nie mają kultu świętych, a też robią ładne impry. Więc radzę przejść na luteranizm. Albo zrezygnować z utrzymywania fikcji i jeśli jesteście niewierzący, to po prostu rzućcie w końcu tę apostazję na stół i miejcie odwagę powiedzieć o sobie prawdę.

Ludzi, którzy upierają się pozostać w Kościele Rzymsko-Katolickim przy tym wszystkim, co się dzieje w Polsce, zawsze już będę uważać za osoby niepełnosprawne intelektualnie. W kontaktach z nimi obowiązuje zasada bardzo ograniczonego zaufania, bo mają wyprane mózgi, które uszkodzono zastraszaniem podczas katechezy i pozwalają, żeby rządzili nimi imbecyle.

To że ten przestępca przywdziewa purpurę kardynalską, to już ostatni policzek i obraza. Powinien być karany za swoją rolę, jaką odegrał z niszczeniu i zaszczuwaniu ludzi na śmierć, a nie nagradzany. Wstyd!!! Kościołem i nami rządzą kanalie.

Screenshot

Dodaj komentarz